Ciężko wyobrazić sobie regularne korzystanie z działki bez dostępu do wody. Niezależnie od tego, czy znajduje się na niej zamieszkiwany całorocznie dom, siedziba firmy, gospodarstwo rolne, czy niewielki letniskowy domek z ogrodem, woda jest jednym z podstawowych, najczęściej wykorzystywanych surowców. Zazwyczaj dostęp do niej wynika z podłączenia działki do sieci wodociągowej. Czasami okazuje się to jednak z różnych powodów niemożliwe lub nieopłacalne. Korzystnym rozwiązaniem okazuje się wtedy wykopanie własnej studni. Choć wiąże się to z pewnymi kosztami inwestycyjnymi, po wykonaniu zapewnia w pełni darmowy i bardzo wygodny dostęp do wody.
Najczęściej wykonuje się studnie głębinowe, zwane także wierconymi, ponieważ do ich wykopania wykorzystuje się specjalnie wiertło. Umożliwiają one dostęp do głęboko położonych zasobów wody, znajdujących się poniżej 15-20 metrów. Na ich wykonanie nie trzeba mieć pozwolenia, jeśli głębokość odwiertu nie przekracza 30 metrów, a dzienny pobór wody wynosi nie więcej niż 5 tysięcy litrów. To parametry w pełni wystarczające dla zdecydowanej większości gospodarstw domowych. Zamiaru wykonania takiej studni nie trzeba również nigdzie zgłaszać.
Głębokość odwiertu oraz dzienny pobór wody nie są jedynymi ograniczeniami, którym podlega wiercenie studni głębinowej. Jeśli pobierana z niej woda ma być wykorzystywana do spożycia, niezwykle istotna jest jej lokalizacja. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury taka studnia musi znajdować się co najmniej:
Spełnienie tych warunków jest niezbędne, aby istniała pewność, że pobierana ze studni woda nie ulegnie zanieczyszczeniu szkodliwymi substancjami. Jeśli jednak będzie ona wykorzystywana jedynie użytkowo, na przykład do nawadniania gruntu, jej lokalizacja nie musi podlegać powyższym ograniczeniom.